|
Pewnego dnia podczas porannej kawy w Kielcach natrafiłem przypadkiem na plinko. Nie szukałem żadnej gry, ale coś mnie przyciągnęło. Uruchomiłem i już po kilku minutach poczułem, że to coś dla mnie. Gra jest prosta, ale sprawia, że chcesz spróbować jeszcze raz i jeszcze. Spodobało mi się to, że nie muszę siedzieć godzinami – kilka rund i wystarczy, żeby poprawić sobie humor.
|
|